Motywem przewodnim książki jest oczywiście przyjaźń, co nadaje książce nieco filozoficznego charakteru, jednak w bardzo lekkiej, łatwostrawnej formie. Drugim silnie, acz z podobną lekkością zarysowanym wątkiem, jest wątek geograficzny. Zielony Latawiec podróżuje po całym świecie przemycając nam informacje o tym, gdzie znajduje się stolica odwiedzanego kraju, jakie są charakterystyczne dla niego miejsca czy szeroko rozumiane wytwory kultury. Czytając tę książkę dzieci mimochodem przyswajają sobie sporo informacji, które możemy rozbudowywać, wspólnie poszukując więcej ciekawostek o kraju, który aktualnie nas interesuje. Myślę, że “Zielony Latawiec” świetnie sprawdziłby się jako inspiracja do zajęć w przedszkolu, szkole podstawowej czy różnych miejscach organizujących warsztaty dla dzieci.
Kolejnym atutem książki jest jej aktywizujący charakter. Na każdej rozkładówce, poza ciekawostkami o odwiedzanym miejscu, znajduje się pytanie lub polecenie. Zarówno jedno, jak i drugie zachęca do twórczego myślenia i działania (np. napisaniu listu do kogoś bliskiego, wykonania origami, narysowania portretu). Proponowane aktywności są logicznie połączone z odwiedzanym przez Latawiec miejscem lub opisaną przez narratora sytuacją.
Nie sposób nie wspomnieć w recenzji “Zielonego Latawca” o ilustracjach – ich autorami są twórcy z wielu krajów, którzy w swoich obrazach zamknęli cząstkę miłości do własnego domu. Ilustracje są absolutnie wyjątkowe i zachwycające! Nie wierzycie? Zobaczcie sami! 🙂