"Moje pierwsze podróże pociągiem" okładka
Recenzje książek

Gratka dla fanów kolei – recenzja książki “Moje pierwsze podróże pociągiem”, Wyd. Sam

Dla kogo? Jak wszystkie książki według mnie dla każdego! 🙂 rekomenduję szczególnie dzieciom w wieku przedszkolnym;
Strony: kartonowe.

           Zapewne zdążyliście się już zorientować, że bardzo cenię książki obrazkowe. Szczegółowe ilustracje oglądane wspólnie z uważnym dorosłym mogą być świetnym stymulatorem rozwoju. Tę książkę obrazkową polecam szczególnie, jeśli Wasz mały czytelnik lub czytelniczka interesuje się środkami transportu. Dzieci w wieku przedszkolnym budują swoją wiedzę o otaczającym świecie gromadząc bodźce płynące z różnych zmysłów. Najwięcej uczą się doświadczając – to przeżyte na własnej skórze doświadczenie jest motorem napędowym rozwoju, to dzięki doświadczaniu dziecko poznaje, ale też pobudza swoją ciekawość, by odkrywać wciąż więcej i więcej. Tych gromadzonych przez malucha informacji jest całe mnóstwo. To w czym możemy dziecku pomagać, to ich porządkowanie. Dobrym narzędziem są do tego książki takie jak ta. 🙂

Książka obrazkowa “Moje pierwsze podróże pociągiem” wydana nakładem Wydawnictwa Sam jest źródłem odpowiedzi na pytania dzieci, które zainteresował świat pociągów. I w dodatku jest źródłem rzetelnym, ponieważ informacje w niej zawarte zostały skonsultowane z ekspertami – pracownikami i miłośnikami kolei. 
Jak wyglądają od środka “Moje pierwsze podróże pociągiem”?

Kolejne rozkładówki książki są ułożone w logicznym porządku – dokładnie w takim, jak przebiegają etapy podróży pociągiem. Najpierw zaglądamy na dworcową halę, później udajemy się po bilety, które można kupić w różnych miejscach (w automacie, kasie lub centrum obsługi klienta), następnie rzucamy okiem na pełen życia dworzec, by wreszcie udać się na peron i wsiąść do pociągu. Poza omówieniem miejsc związanych z przemieszczaniem się koleją, poznajemy także podróżnicze epizody kilku postaci:

– Krzyś z mamą jedzie do babci Doroty,

– Zuzia i Michał jadą z rodzicami nad morze Pendolino,

– a Maks i tata odbierają mamę z pociągu.

W trakcie pierwszego czytania tej książki pomyślałam, że może lepiej byłoby, gdyby czytelnik śledził podróż jednego bohatera – wtedy mógłby się z nim bardziej utożsamić. Jednak po głębszym zastanowieniu uznałam, że wtrącenie kilku podróżniczych historii wnosi więcej korzyści: pokazuje, jak ruchliwym miejscem jest dworzec kolejowy, jak wiele osób podróżuje pociągiem i jak różne mogą być cele tej podróży. 

Ogromnym atutem ilustracji zawartych w pozycji “Moje pierwsze podróże pociągiem” jest fakt, że dziecko może zobaczyć, jak wyglądają hala dworcowa czy peron z dalszej perspektywy i ogarnąć te miejsca całościowo. Nie jest to możliwe, gdy mały człowiek znajduje się już realnie w danym miejscu. Nawet my – dorośli – w ruchliwych miejscach takich jak dworzec kolejowy czujemy się zagubieni w przestrzeni, a co dopiero kilkulatek. Całościowe obrazki dają więc dziecku szanse zobaczenia “więcej”. Ilustracje są też pełne szczegółów, które mogą być świetną zachętą, do zabawy w wyszukiwanie obiektów.

Hala dworcowa 
"Moje pierwsze podróże pociągiem" - hala dworcowa
Hala dworcowa – szczegóły
"Moje pierwsze podróże pociągiem" - szczegóły: kwiaciarnia
"Moje pierwsze podróże pociągiem" szczegóły: sklep z przekąskami
"Moje pierwsze podróże pociągiem" szczegóły: chłopiec z misiem szczegóły
Na peronie
"Moje pierwsze podróże pociągiem" na peronie
Epizod podróżniczy Krzysia i jego mamy
"Moje pierwsze podróże pociągiem" w pociągu
"Moje pierwsze podróże pociągiem"

Dużym, szczegółowym ilustracjom towarzyszą teksty – to dobra informacja dla tych rodziców, którzy nie przepadają za książkami obrazkami, ponieważ nie mają pomysłu, w jaki sposób z nich korzystać. W tekście zawarte są najważniejsze informacje o kolei, autorzy wprowadzają specjalistyczne słownictwo, a także pytania aktywizujące czytelnika: “Widzisz dużą tablicę informacyjną?”, “Czy widzisz, kto czeka na przyjezdnych?”. Tego typu nakierowanie czytelnika rozwija percepcję wzrokową i umiejętność wnioskowania. 

"Moje pierwsze podróże pociągiem"na dworcu można dużo zobaczyć
"Moje pierwsze podróże pociągiem" na stacji towarowej

 

Książka “Moje pierwsze podróże pociągiem” jest lekka i niewielkich rozmiarów – w porównaniu do innych, popularnych książek obrazkowych. Dzięki temu można bez problemu zabrać ją do walizki czy dziecięcego plecaka, by mogła towarzyszyć nam w podróży 🙂 

Nakładem Wydawnictwa Sam ukazała się także jej bliźniacza siostra – książka “Moje pierwsze podróże samolotem”.

 

"Moje pierwsze podróże pociągiem" vs "Rok w lesie"
W jaki sposób bawić się z dzieckiem w oparciu o książkę?

Kilka sposobów na pracę z książką obrazkową podpowiadałam przy okazji recenzji “Złodzieja kury, możecie na nie zerknąć klikając tutaj. Jednak “Moje pierwsze podróże pociągiem” otwierają w mojej głowie kolejne propozycje zabaw 🙂

  1.  Odgrywanie scenek sytuacyjnych – wskaż dziecku jakieś konkretne miejsce na ilustracji (np. sklepik z przekąskami, Centrum Obsługi Klienta, wagon restauracyjny) i spróbuj wraz z dzieckiem stworzyć dialog sytuacyjny. Ustalcie role – jedno z Was niech będzie klientem, drugie interesantem, następnie zamieńcie się rolami.
  2. Pytania-zagadki – zadawajcie sobie wzajemnie zagadki dotyczące różnych miejsc i obiektów związanych z koleją. Np. “Jest to miejsce, gdzie można pozostawić na jakiś czas swój bagaż” (odgadujący wskazuje skrytki bagażowe), “Konduktor podnosi go, dając maszyniście znak do odjazdu” (lizak).
  3. Jeśli tak jak my macie mnóstwo akcesoriów związanych z pociągami, możecie szukać podobieństw między zilustrowanymi w książce obiektami a zabawkami dziecka.
  4. Przeliczajcie obiekty – możecie policzyć, ile dzieci/wagonów/okrągłych rzeczy jest na danej stronie w książce.

Możliwości jest znacznie więcej, jestem przekonana, że Waszym dzieciom również przyjdzie do głowy jakiś ciekawy pomysł na zabawę związaną z tą książką!

"Moje pierwsze podróże pociągiem" zabawa z książką
W telegraficznym skrócie “Moje pierwsze podróże pociągiem” to wartościowa książka dla dzieci, ponieważ:
  • opowiada o realnym świecie i prezentuje go w realistyczny sposób (w nurcie książek Montessori-friendly);
  • pobudza zainteresowania dzieci i pomaga znaleźć odpowiedzi na ich liczne pytania;
  • przygotowuje na nowe doświadczenia – dziecko w bezpiecznym dla siebie otoczeniu może dowiedzieć się, jak przebiega podróż pociągiem;
  • jest pozycją dobrze przemyślaną, z estetycznymi ilustracjami i sporą porcją wiedzy;
  • na ilustracjach nie pomija osób z niepełnosprawnością (na pierwszej rozkładówce jest chłopiec poruszający się na wózku inwalidzkim) i różnych ras – niby drobiazg, ale dla mnie ma znaczenie. 🙂
Komu spodobała się propozycja Wydawnictwa Sam? Jeśli macie ochotę, podzielcie się wrażeniami w komentarzu poniżej. 

Jeśli chcielibyście mieć tę książkę w swojej domowej biblioteczce podpowiadam, że sprzedaż prowadzona jest wyłącznie na stronie wydawnictwa

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.